BIESZCZADY są częścią wielkiego łuku Karpat Wschodnich. Przełęcze w głównym grzbiecie Karpat dzielą Bieszczady na Bieszczady Zachodnie (od Przełęczy Łupkowskiej do Przełęczy Użockiej z najwyższym szczytem Tarnicą - 1346 m), Bieszczady Środkowe (od Przełęczy Użockiej do Przełęczy Tucholskiej z najwyższym szczytem Pikuj - 1405 m) oraz Bieszczady Wschodnie (od Przełęczy Tucholskiej do Przełęczy Wyszkowskiej z najwyższym szczytem Czarna Repa - 1288 m).
W obecnych granicach Polski znajdują się zatem tylko Bieszczady Zachodnie i zachodnia część Gór Sanocko - Turczańskich. Granicę między nimi przeprowadza się wzdłuż Sanu od granicy państwowej po ujście do Jeziora Solińskiego, a dalej na zachód - wzdłuż północnych podnóży pasma Korbani.
Na obszarze Bieszczadów Zachodnich wyróżniamy następujące pasma górskie:
1) Pasmo graniczne, którym biegnie od Przeł. Łupkowskiej po Kremenaros granica ze Słowacją, a dalej na wschód, po Przeł. Użocką - z Ukrainą. Jego najwyższy szczyt to Wielka Rawka (1307 m).
2) Pasmo Wołosami (1071 m) i Chryszczatej (997 m), zwane także Wysokim Działem.
3) Pasmo Połonin, rozcięte poprzecznymi dolinami Prowyczy i Wołosatego, ciągnące się od Smereka (1222 m) przez Połoninę Wetlińską (1253 m) i Caryńską (1297 m) po grupę Tarnicy (1346 m) i Rozsypaniec.
4) Pasmo Łopiennika (1069 m) i Durnej (979 m) do którego z przyczyn praktycznych zaliczam w niniejszym opracowaniu także niewielkie gniazdo Falowej, oddzielone od niego doliną Solinki.
5) Pasmo Otrytu, na północ od Sanu, z najwyższym szczytem Trohańcem (939 m).
Natomiast z grzbietów Przedgórza Bieszczadzkiego warto wspomnieć o sąsiadującym z Otrytem niedużym paśmie Ostrego (804 m), długim wale Żukowa (Holica 762 m) oraz przygranicznym gnieździe Jaworników (909 m).
Prawdziwy turysta górski znajdzie tu nadal najmniej zaludnione i najmniej zagospodarowane góry Polski. Choć już nie takie dzikie, jak przed ćwierćwieczem. Samotności na dzikim łonie natury nie znajdziesz dziś na połoniach, w najwyższych partiach Bieszczadów, a przynajmniej nie w sezonie letnim.
Masywy Tarnicy, Wielkiej Rawki, Połoniny Wetlińskiej i Caryńskiej obejmuje Bieszczadzki Park Narodowy, w którym poruszać się można tylko szlakami znakowanymi, bo na nich skupia się większość ruchu turystycznego. Tereny te ściągają turystów miłośników pięknych, rozległych panoram. Z Tarnicy bowiem w słoneczne jesienne dni widać odległe o sto kilometrów szczyty Gorganów w Ukraińskich Karpatach, a z Połoniny Wetlińskiej zimą można zobaczyć ośnieżone szczyty Tatr, zaś z Halicza w pogodne noce można ponoć ujrzeć światła Lwowa. Ogromne, puste przestrzenie połonin, falujące na wietrze morza traw dają złudzenie wolności od trosk, codziennych kłopotów i narastających problemów, stąd slogan zapracowanych "rzucić wszystko i jedź w Bieszczady", bo tam naprawdę można się zrelaksować.
Zachodnia część Bieszczadów: pasmo graniczne na zachód od Roztok Górnych, masywy Hyrlatej i Rosochy, Matragony, Chryszczatej i Wołosani, Łopiennika i Korbani - to góry niższe i nie tak efektowne krajobrazowo ponieważ niemal w całości są pokryte lasami i niewiele mają dobrych punktów widokowych. Jednak tutaj można zejść z utartych szlaków i można odnaleźć dzikość bieszczadzkiej przyrody. Przedzierając się przez gęste zarośla lub na czworakach przedostając się przez głębokie jary można zobaczyć z bliska jelenia, a nawet żubra, tu można najeść się do syta jagód, malin a późniejszą jesienią jeżyn. Oczywiście są to ścieżki dla doświadczonych turystów, którym nieobca mapa i kompas, nie wpadających w panikę, gdy zapada zmrok, a pod nogami nie ma twardej drogi. Jednak trzeba uwzględnić możliwe spotkanie z niedźwiedziem, a to nie jest już bezpieczne!
Dla wczasowiczów istnieje możliwość zakwaterowania w takich ośrodkach jak Komańcza, Cisna i Wetlina, bo są one znakomitymi punktami wypadowymi jednodniowych wycieczek pieszych, a jednocześnie zapewniają podstawowe wygody cywilizacyjne. Domy wczasowe i pensjonaty istnieją także w wielu innych bieszczadzkich miejscowościach, najczęściej położonych przy "obwodnicy", jak Bystre k. Baligrodu, Kalnica czy Czarna. Kto godzi się na bardziej spartański tryb życia, może skorzystać z bardzo licznych i względnie tanich pól namiotowych. Te położone w najatrakcyjniejszy miejscach, zwłaszcza w rejonie Soliny i Ustrzyk Górnych, bywają jednak w sezonie letnim zatłoczone.
Kiedy najlepiej jechać w Bieszczady? Najlepiej jesienią! W drugiej połowie września, gdy liście na bukach poczerwienieją, krajobraz tych gór nabiera niepowtarzalnej urody. Pogoda jest wówczas zwykle doskonała (w przeciwieństwie do deszczowego lipca), nie ma zniechęcających do wędrówki upałów, a odbywające rykowisko jelenie dostarczają niezwykłej puszczańskiej muzyki. Widoki z połonin poprawia niespotykana latem przejrzystość powietrza, a grzyby i dojrzewające jeżyny zapewniają także atrakcje kulinarne.
Lasy i tereny zadrzewione w Bieszczadach zajmują ponad 70 % jej powierzchni. Ich największe kompleksy znajdują się w południowej części terenów gminnych, na zboczach Lipowca, Kamienia, Tołstej, Durnej, Berda, Wysokiego Horbu, Kiczery i innych szczytów. Są to głównie lasy bukowo-jodłowe, z domieszka szarej olchy, modrzewia, jawora, grabu i osiki, a także cis i brzoza, które są szczególnie piękne w dniach złotej polskiej jesieni. Nie brakuje też w nich runa leśnego - malin, jeżyn i borówek. Występują tutaj również tzw. torfowiska wysokie. Zasilane są one głównie przez opady, a nie jak to zazwyczaj bywa, przez wody gruntowe - torfowiska niskie. W większości znajdują się one pod ochroną.
Bieszczady odznaczają się swoistym układem pięter roślinnych. Można wyróżnić trzy takie piętra:
1 - Piętro pogórza - porastają je lasy grądowe - są to wielogatunkowe lasy liściaste z domieszka dębu, grądu, jodły czy lipy. Zajmuje ono zaledwie 5% powierzchni i ogranicza się wyłącznie do dolin rzecznych.
2 - Piętro lasów liściastych (regiel dolny) - dzieli się ono na dolna i górną partię. W dolnej znajdziemy lasy mieszane z jodłą, bukiem i świerkiem, a w górnej- prawie czyste lasy bukowe.
3 - Piętro połonin - dominują tutaj murawy i niskie krzewy. Można także znaleźć zarośla olchy kosej. Znajduje się to na wysokości ponad 1200 m n.p.m.
Fauna Bieszczadów jest typowa dla Beskidów Wschodnich i obejmuje około 230 gatunków zwierząt kręgowych oraz bardzo bogaty świat bezkręgowców.
Ze ssaków najliczniejsze są gryzonie, m.in. wiewiórki ciemne i rude, popielice, koszatki, smużki, orzesznice.
Bieszczady są jednym z nielicznych w Polsce, obok Tatr i Babiej Góry, miejscem występowania niedźwiedzia brunatnego, bo żyje tam około 25 - 30 sztuk niedźwiedzi (to około 70% wszystkich dziko żyjących niedźwiedzi w naszym kraju). Ich ulubione siedliska m.in. masyw Tarnicy, Halicza i Kińczyka Bukowskiego, Hyrlata oraz dzikie lasy miedzy Balanicą a Zubeńskiem. Widziano niedźwiedzie także w innych miejscach.
Wilki penetrują całe Bieszczady, a ich liczba oscyluje wokół 100 sztuk. Liczbę rysi określa się na 40 - 60 sztuk. Miejsce ich przebywania zmienia się wraz z migracjami zwierzyny stanowiącej ich pokarm.
Zarówno w głębi lasów, jak i w pobliżu osad ludzkich spotkać można żbika. Krzyżuje się on w Bieszczadach ze zdziczałymi kotami domowymi pozostałymi po wysiedleniu ludności.
Jeleń Karpacki odznaczający się masywną budową i okazałym porożem, przebywa również w rozleglejszych i rzadko odwiedzanych kompleksach leśnych. Jego pogłowie szacuje się na kilkaset sztuk.
W latach 1963 - 66 sprowadzono w Bieszczady 19 żubrów. Po niespełna rocznej aklimatyzacji wypuszczono je na wolność. Obecnie jest tu ich około 40 okazów. Przebywają zasadniczo w widłach Sanu i Wołosatego, choć niekiedy wypuszczają się daleko poza centrum swej ostoi. Żubry spotkać można też na stokach Magurycznego.
W Bieszczadach żyją też m.in. dziki, lisy i borsuki, nad potokami żyją bobry i wydry, w zwartych kompleksach leśnych kuny leśne, a na niższych partiach gór sarna.
Z bogatego świata ptactwa na uwagę zasługują gatunki wysokogórskie - płochacz skalny i siwarnik, a także drapieżniki - orzeł przedni i orliki. W rejonie Caryńskiego, Ustrzyk Górnych i Chryszczatej znajdują się ostoje puchacza, a przełomowe odcinki Sanu, Wetlinki, Prowyczy i Osławy to ulubione miejsca bociana czarnego.
Wielką osobliwością fauny Bieszczadów jest wąż eskulapa - największy i najrzadszy z polskich węży. Jego stanowiska znajdują się w dolinie Sanu. Ponadto należy wspomnieć o jadowitej żmij zygzakowatej, która występuje tu w wielu odmianach barwnych, od popielatej po prawie czarną.